Wybuchy Agresji Po Spożyciu Syntetycznych Kannabinoidów
Jak ilustruje opis przypadku pewnego 31-latka, spożywanie syntetycznych kannabinoidów może powodować nieprzewidywalne zachowania nagłego ataku agresji.
Zanim 31-letni mężczyzna stracił przytomność, zdążył krzyknąć „moje serce, moje serce”. W tym czasie 31-latek przebywał w mieszkaniu swojej siostry. Kiedy wróciła z pracy, wyglądał normalnie. Chciał wziąć prysznic, wspomina pielęgniarka. Zaraz potem usłyszała jego krzyki.
Natychmiast zaalarmowała pogotowie. Po przybyciu pogotowia ratunkowego jej brat odzyskał przytomność. Sprawiał wrażenie, jakby był nerwowy, ale chętnie współpracował. Nagle wstał, przytulił siostrę do siebie i powiedział jej „kocham cię”, po czym zaczął się agresywnie zachowywać w stosunku do ratowników, którzy z trudem opanowali mężczyznę.
Następnie wybiegł z mieszkania i na korytarzu napotkał na wezwaną w międzyczasie policję. Na początku 31-latek próbował bić i kopać policjantów, potem złapał stojące na korytarzu doniczki z roślinami i w nich nimi rzucił, jednak nie trafił. W końcu wybiegł z domu.
Jego siostrze udało się w końcu uspokoić brata i nakłonić go do powrotu do domu. Po przybyciu na miejsce bez dalszych oporów został zabrany przez policję i przewieziony do szpitala.
Mężczyzna Spożył Syntetyczną Marihuanę
Franziska Gaunitz i Hilke Andresen-Streichert z Instytutu Medycyny Prawnej w Uniklinice w Kolonii opublikowały raport z przypadku w czasopiśmie specjalistycznym. Według raportu medycznego szpitala, 31-latek wydawał się w chwili przyjęcia do szpitala w minimalnym stopniu odurzony. Jednak we krwi pacjenta zidentyfikowano syntetyczne kannabinoidy, w tym 5F-NPB-22 i 5F-ADB, znane również jako 5F-MDMB-PINACA.
W mieszkaniu siostry mężczyzny policja znalazła resztki mieszanki ziół. 31-latek kupił przez internet opakowanie z napisem Popeye 2G i skręcił z jego zawartości jointa. Wykryto w nim również syntetyczne kannabinoidy.
Śmiertelny Strach w Odurzeniu
Za te ataki 31-latek stanął przed sądem. W sądzie oświadczył, że po wypaleniu ziołowej mieszanki przestał być sobą. Czuł się przytłoczony działaniem narkotyku i przestał właściwie postrzegać otoczenie. Nie pamiętał o swoich agresywnych atakach na ratowników i policję. Poczuł, że musi umrzeć i miał silną potrzebę ucieczki z tej sytuacji. Pamięta jedynie, że odczuwał ból serca i silny niepokój.
Według Gaunitz i Andresen-Streichert nie znaleziono żadnych innych narkotyków poza konopiami indyjskimi. Wyniki krwi wskazują, że 31-latek pali marihuanę. Lekarze uważają, że to syntetyczne kannabinoidy były odpowiedzialne za napad psychotyczny, który miał.
W literaturze można znaleźć wiele innych doniesień o horror-tripach wywołanych mieszankami ziołowymi. Obecny przypadek podkreśla, zdaniem lekarzy, zagrożenia związane ze stosowaniem syntetycznych kannabinoidów.
0 komentarzy